Piękna pogoda przywitała gości w piątek (30.07) w Starym Dworze nad Zalewem Siemianówka, skąd wystartował XIII Międzynarodowy Festiwal Teatralny WERTEP’2021 organizowany przez Stowarzyszenie Kulturalne Pocztówka.
- Lubię tę miejscówkę, ponieważ nie jest teatralnie oczywista - mówi Dariusz Skibiński, dyrektor artystyczny Festiwalu WERTEP - Zdarzają się tu też widzowie całkiem przypadkowi, którzy przenoszą po prostu plażowy kocyk przed scenę. Wielu zostaje potem z nami do ostatniego spektaklu. Tak było też w tym roku. Przedstawianie In Blue Teatru Akt rozpoczęło się z lekkim poślizgiem. Okrzyki zniecierpliwionej publiczności: No zaczynajcie już! Czekamy! traktuję jako wyjątkowy komplement.
W sobotę (31.07), w Bielsku Podlaskim, mocne podmuchy wiatru straszyły już nieco gości zebranych w parku Królowej Heleny. Jednak nie spadła ani kropla. Publiczność bardzo dopisała. Mimo, że spektakle odbywały się w plenerze, organizatorzy dbali o to, by liczba widzów nie przekraczała określnych pandemicznych limitów.
- Na każdym spektaklu było ponad 100 osób, na tym ostatnim nawet 400, cały amfiteatr był zajęty - szacuje Agata Rychcik-Skibiński, koordynatorka imprezy ze Stowarzyszenia Kulturalnego Pocztówka - Nawet jeśli przyjąć, że publiczność wędrowała od sceny do sceny, to w sobotę w Bielsku do teatru wybrało się około 800 - 1000 osób.
Po raz pierwszy organizatorzy przeprowadzili też ankiety wśród publiczności. Miały one formę interaktywnych wydzieranek, stanowiły więc także zabawę. Zawierały pytania o wiek, o motywacje i ulubione wydarzenia. Wyniki analizują specjaliści ze Szkoły Wyższej Psychologii Stosowanej. Pocztówka chce dane te wykorzystać przy planowaniu programu kolejnego festiwalu, ale też przy rozwijaniu nowej inicjatywy - Hajnówka Centrala - Stacja Kultury, instytucji, która mieści się w budynku dawnego dworca kolejowego.
- Program jest perfekcyjny - ocenia Roman Podleśny, który przyszedł na WERTEP z dwójką synów. - Na spektaklu dla najmłodszych udawałem drzewko. Dawno się tak razem nie uśmialiśmy, choć niektóre kwestie mogli zrozumieć tylko dorośli.
Pogoda pokrzyżowała plany organizatorów dopiero w niedzielę (1.08) w Narwi. Nad stanicą kajakową rozszalała się burza. Nie wypłoszyło to jednak wszystkich widzów. Pochowali się z aktorami do namiotów, postanowili przeczekać w samochodach.
- Do ostatniej chwili liczyliśmy na to, że deszcz odpuści. Chcieliśmy zagrać dla tej grupki, która została, nawet jeśli miałoby to być pięć osób. Ale niestety siła wyższa... Pierwszy raz od 13 lat musieliśmy odwołać wieczorne spektakle. Na kolejne dni już się zabezpieczamy. - dodaje Dariusz Skibiński. - W Białowieży na przykład, kiedy prognozy zapowiadają deszcz, wszystkie przedstawienia odbędą się pod dachami. Prosimy tylko dopytywać, gdzie, bo lokalizacje mogą być różne.
Portal Białystokonline.pl patronuje wydarzeniu.
SZCZEGÓŁOWY PROGRAM