Akcja Szczepimy, bo myślimy nabiera tempa. Podpisy nadal są zbierane
Cały czas można podpisywać się pod projektem ustawy, która pozwalałaby dodatkowo punktować zaszczepienie dziecka jako kryterium, kiedy jest ono przyjmowane do publicznych żłobków oraz przedszkoli.
pixabay.com
Szczepimy, bo myślimy
Inicjatorzy akcji Szczepimy, bo myślimy zabiegają o stworzenie podstaw prawnych do tego, by samorządy w Polsce mogły dodatkowo punktować zaszczepienie dziecka jako kryterium przy ocenie przyjęcia do publicznych żłobków oraz przedszkoli.
Naszym celem nie jest wprowadzenie obowiązku szczepień, gdyż taki w Polsce już istnieje i wynika to bezpośrednio z przepisów prawa. Przesłanką do nałożenia obowiązku szczepień był art. 5 Ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Sam pomysł wprowadzenia obligatoryjnych szczepień ochronnych jest jednak starszy. Pierwsze szczepienia obowiązkowe zostały wprowadzone w latach 60., natomiast obecna ustawa wywodzi się bezpośrednio z Programu Szczepień Ochronnych, który powstał w 1994 r. Zgodnie z tą ustawą osoby przebywające na terenie naszego kraju zobowiązane są, na zasadach określonych w ustawie, do poddawania się: badaniom sanitarno-epidemiologicznym, hospitalizacji, przyjmowaniu leków, oddawania materiału biologicznego do badań oraz szczepieniom ochronnym – możemy przeczytać na stronie internetowej akcji.
Cały czas można się podpisywać
Podpisy pod projektem ustawy zaproponowanym przez pomysłodawców Szczepimy, bo myślimy, czyli dwóch społeczników z Wrocławia, zbierane są w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Białymstoku (ul. Świętojańska 7) oraz w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łomży (ul. Kazańska 14). Niestety nie można podpisywać się online, ponieważ obecne przepisy prawa nie dopuszczają takiej możliwości.
Dotychczas przedsięwzięcie poparło około 1,7 tys. osób, więc znacznie udało się przekroczyć wymagany próg 1000 podpisów. To z kolei pozwoliło autorom akcji złożyć w czwartek (6.12) w Sejmie zawiadomienie o utworzeniu komitetu w sprawie obywatelskiej inicjatywy. Jeżeli okaże się, że dokument nie zawiera braków formalnych, kolejnym krokiem będzie uzyskanie 100 tys. ważnych podpisów w ciągu trzech miesięcy.
Warto wiedzieć, że oficjalnego poparcia inicjatywie udzieliły Naczelna Rada Lekarska, Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych oraz Komisja Wyższego Szkolnictwa Medycznego Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej.
W tym momencie, w naszym kraju, obowiązkowe szczepienia obejmują m.in. te przeciwko gruźlicy, błonicy, krztuścowi, polio, odrze, śwince, różyczce, tężcowi oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Z drugiej strony, wraz z każdym rokiem, rośnie liczba rodziców, którzy nie chcą szczepić swoich pociech.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl