Akcent ZOO. Za dużo świnek wietnamskich, za mało owadów
Białostockie ZOO chce sprzedać trzy świnki wietnamskie. Jednocześnie miasto liczy, że pojawi się u nas więcej pożytecznych owadów.
Akcent ZOO
Zagroda świnek wietnamskich w białostockim Akcencie ZOO staje się za ciasna (gatunek charakteryzuje bardzo duża plenność). Dlatego kierownictwo ogrodu zoologicznego chce sprzedać trzy zwierzaki - już pojawiło się ogłoszenie o poszukiwaniu kupca.
Do nowego domu ma trafić dwuletni samiec, którego ZOO pozyskało z ośrodka rehabilitacji zwierząt w Mikołajówce. Oprócz tego do sprzedaży przeznaczono dwie półtora letnie samice urodzone już w Białymstoku. Wszystkie zwierzaki są zdrowe i w dobrej kondycji fizycznej.
Rasa świnek wietnamskich w ostatnich latach jest bardzo popularna. Zwierzęta są przyjazne, hoduje się je np. w wielu gospodarstwach agroturystycznych.
Miasto sprzedaje świnki wietnamskie i jednocześnie liczy, że pojawi się u nas więcej pożytecznych owadów. W ubiegłym roku właśnie w Akcencie ZOO oraz w Parku Planty ustawiono hotele dla dzikich zapylaczy. Przyczyną wymierania pszczół miodnych i dziko żyjących owadów zapylających jest nie tylko postępująca chemizacja rolnictwa, zmiany klimatyczne i choroby, ale też nowoczesne budownictwo miejskie (betonowe bloki i nawierzchnie pozbawione zakamarków, w których zimują). W specjalnie zaprojektowanych domkach owady znajdują schronienie, miejsce do życia, rozmnażania i pracy, czyli zapylania.
Magistrat chce postawić do końca maja jeszcze jeden taki domek. W sumie będzie ich trzy. Jeszcze wiosną każdy z nich ma być zasiedlony kokonami pożytecznego zapylacza - murarki ogrodowej. Hotele będą na bieżąco konserwowane.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl