Aktualności

Wróć

Agent Tomek najbliższe 3 miesiące spędzi w białostockim areszcie

2020-02-20 16:38:17
Tomasz K., oskarżony m.in. o przywłaszczenie 10 mln zł i pobranie nienależnej mu dotacji opiewającej na 39 mln zł, najbliższe 3 miesiące spędzi w Areszcie Śledczym w Białymstoku. Tak w czwartek (20.02) zadecydował sąd.
Ewelina Sadowska-Dubicka
Areszt na 3 miesiące

Sąd Rejonowy w Białymstoku rozpatrzył wniosek Prokuratury Regionalnej w Białymstoku o zastosowanie wobec podejrzanego Tomasza K. tymczasowego aresztowania.

- W dniu dzisiejszym sąd zapoznał się z całością sprawy i wydał postanowienie o zastosowaniu na okres 3 miesięcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - poinformowała media wiceprezes Sądu Rejonowego w Białymstoku Beata Wołosik.

Obawy mataczenia

Sędzia wymieniła przesłanki, którymi kierowano się, wydając postanowienie. Po pierwsze dotychczas zgromadzone przez prokuratora dowody w dużym stopniu uprawdopadabniaja, że podejrzany popełnił zarzucane mu czyny. Kolejną kwestią, która przesądziła o zastosowaniu aresztu, jest obawa, że Tomasz K. będzie podejmował znamiona tzw. matactwa procesowego.

- Ta obawa zdaniem sądu wynika stąd, że podejrzany zna inne osoby występujące w sprawie i mógłby z nimi kontaktować, konsultować, uzgadniać wersje wspólnych wyjaśnień - tłumaczy Beata Wołosik.

Za aresztowaniem przemawiało również to, że Tomasz K. nie przyznaje się do popełnianego mu czynu, a jego wyjaśnienia w zestawieniu z dowodami pozwalają na traktowanie ich wyłącznie jako przyjętej linii obrony. Sąd podkreślił również grożącą podejrzanemu surową karę pozbawienia wolności.

- To nie jest obawa iluzoryczna, lecz realna, biorąc pod uwagę skalę działalności oraz wielkość kwot będących przedmiotem przywłaszczenia czy tzw. prania brudnych pieniędzy - zaznaczyła Wołosik i dodała, że jednocześnie nie ma żadnych okoliczności, które uniemożliwiałby zastosowanie aresztu.

Sąd Rejonowy w Białymstoku rozważał wolnościowe środki zapobiegawcze. Takie już były stosowane w postanowieniu prokuratora: zakaz opuszczania kraju połączony z dozorem policji i poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. zł. Rzecz w tym, że to poręczenie nie zostało uiszczone.

- Zdaniem sądu świadczy to o tym, że wolnościowe środki zapobiegawcze nie będą zabezpieczały prawidłowo toku śledztwa - argumentuje sędzia.

Przywłaszczył 10 mln zł

Wydane postanowienie jest natychmiast wykonalne. Oznacza to, że Tomasz K. trafi do Aresztu Śledczego w Białymstoku jeszcze dziś. Będzie tam przebywał do 19 maja. Postanowienie jest nieprawomocne. Można je zaskarżyć do Sądu Okręgowego w Białymstoku w ciągu 7 dni.

W listopadzie 2019 r. śledczy z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku postawili Tomaszowi K. 6 zarzutów. W czasie, gdy kierował stowarzyszeniem Helper prowadzącym domy opieki dla seniorów w województwie warmińsko-mazurskim (wcześniej odpowiadała za nie jego żona, również podejrzana w sprawie), przywłaszczył wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami ok. 10 mln zł, dopuścił się oszustw w związku z nienależnym przyznaniem dotacji na kwotę 39 mln zł, miał też uprać 2 mln zł.

Tomasz K. szerzej opinii publicznej znany jest jako agent Tomek. Pracując w CBA, rozpracowywał m.in. posłankę Beatę Sawicką. Potem ona tłumaczyła, że została celowo uwikłana w sytuację korupcyjną przez funkcjonariusza, który miał ją uwodzić i nią manipulować. Te techniki operacyjne zostały uznane za nielegalne. W latach 2011-2015 był posłem.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl