Adrian Siemieniec po starciu z Wartą: To był mecz na stałe fragmenty
Jagiellonia Białystok wygrała we wtorek (5.12) 2:0 z Wartą Poznań i zameldowała się w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Żółto-Czerwoni w pierwszej połowie grali dosyć ospale, ale po zmianie stron przycisnęli, dlatego awans udało się wywalczyć bez zbędnej nerwówki.
Grzegorz Chuczun
Kluczowe były stałe fragmenty
- Gratulacje dla całej drużyny za zwycięstwo i awans do kolejnej rundy. Duże podziękowania dla wszystkich kibiców obecnych na stadionie. To, że kibice nas wspierają, bez względu na warunki, w jakich trzeba grać, jest dla nas bardzo ważne. Dziękuję też mojemu przyjacielowi Dawidowi i całej Warcie za te dwie potyczki i dobrą sportową rywalizację. Wiem, że dzisiaj są niepocieszeni, ale też wiem, jak pracują i jestem pewien, że ta praca się obroni. W szatni powiedziałem chłopakom, że jestem dumny ze zwycięstwa, z tego, w jaki sposób grają, jak się rozwijają, a także jak wyglądają pod względem mentalnym. Wszyscy byli skupieni na tym, żeby grać dobrze. Mimo trudnych warunków atmosferycznych staramy się być wierni swojej filozofii i za to dziękuję zespołowi - takimi słowami pomeczową konferencję prasową rozpoczął Adrian Siemieniec, trener Dumy Podlasia.
Jagiellonia wywalczyła awans i udało się to uczynić bez jednego z kluczowych piłkarzy. W starciu z Wartą zabrakło Kristoffera Hansena, który zmaga się z kontuzją.
- Kris Hansen po ostatnim meczu doznał urazu. Jeszcze w treningu chciał to zwalczyć, ale nie był na 100% gotowy, więc postanowiliśmy, że nie znajdzie się w kadrze. Na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo potrwa jego przerwa i co dokładnie mu dolega - oznajmił opiekun białostoczan.
Żółto-Czerwoni we wtorek mieli problem, by zagrozić rywalowi poprzez akcję z gry, jednak w trudnych chwilach wiele dobrego udało się wycisnąć ze stałych fragmentów i to właśnie one miały duży wpływ na końcowy wynik.
- Co zadecydowało, że wygraliśmy? To pokaże dokładna analiza. Pierwsza połowa była trochę badawcza, było sporo gry zamkniętej, taktyki. To był mecz na stałe fragmenty. Często w tym spotkaniu mieliśmy piłkę, z tego finalnie nie było zagrożenia, ale pojawił się stały fragment, który dał gola. Nie wiem, jak to wyglądało pod względem statystyk, lecz z boku odniosłem wrażenie, że tych rzutów rożnych trochę było. Jak otworzyliśmy wynik starcia, to ten pojedynek zrobił się taki, jaki lubimy. Było więcej miejsca, rywal musiał atakować, stosował pressing, a wiadomo, że nasz styl jest taki, że chcemy, aby przeciwnik pressował nas wysoko. Warta to robiąc, otworzyła nam przestrzenie - stwierdził Siemieniec.
Jaga ma jakość
Trener gospodarzy został także zapytany m.in. o sytuację kadrową. Teraz urazu doznał Hansen, ale już wcześniej problemy zdrowotne dopadły przecież Nasticia, Kubickiego oraz Nguiambę.
- Kontuzja Bojana to dłuższa sprawa. Jeżeli chodzi o Jarka Kubickiego, to sytuacja jest rozwojowa, już zaczyna pracować indywidualnie, ale wiadomo, że w tej rundzie nie zagra. Liczymy na to, że wróci do nas na początek okresu przygotowawczego. W kwestii Aureliena Nguiamby to zaliczył on już w poniedziałek jednostkę z drużyną, dzisiaj zaliczył trening z drugim zespołem. Zobaczymy teraz, jak potrenuje w tym tygodniu, ale powoli wraca już do zajęć z drużyną, więc ta sytuacja się poprawia - informuje Adrian Siemieniec.
Pucharową potyczkę skomentował też oczywiście szkoleniowiec gości.
- Gratulacje dla Jagiellonii i życzę powodzenia w kolejnych fazach. Za nami trudne spotkanie. Wiedzieliśmy, jakie atuty ma Jagiellonia i jak trudno gra się w Białymstoku. Z przebiegu dwóch meczów byliśmy w stanie jej się przeciwstawić, ale takie kluczowe momenty, takie gole, jak choćby ten Imaza, to duża sprawa i trudno to wybronić. Duże słowa uznania dla Jagiellonii. Jest też kwestia tego, jak Jaga potrafi operować piłką, jak potrafi wyjść ze środka pola na dużym spokoju. Zawodnicy potrafią akcję przygotować od tyłu. Na pewno należą się słowa uznania, bo ta jakość piłkarska tutaj jest i jest dobrze wykorzystana - powiedział Dawid Szulczek, trener Warty Poznań.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl