Kultura i Rozrywka

Wróć

Adam Romuald Kłodecki przywraca literom dawny blask. Wystawa La Skribita Vorto w CLZ

2012-07-30 00:00:00
Utrzymaną w czarno-białej estetyce wystawę można oglądać w Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Składają się na nią rysunkowo-kaligraficzne prace Adama Romualda Kłodeckiego, białostoczanina, jednego z pięciu artystów zajmujących się calligraffiti w kraju.
Anna Dycha
Artystycznie wypisane tytuły wystawy La Skribita Vorto, czyli Słowo pisane możemy oglądać na ścianach, na czarnym płótnie czy małych, kwadratowych obrazkach. Jedną ze ścian pokrywa też ogromny mural, literami artysta pokrył też przedmioty użytku codziennego, takie, jak krzesło, stół czy zegar.

Litery zawsze wokół mnie krążyły

Adam Romuald Kłodecki wspomina, że już w dzieciństwie interesował się sztuką. Wychował się w środowisku graffiti. Uczył się w Liceum Plastycznym w Supraślu (miał tam zajęcia m.in. z liternictwa), potem studiował na ASP w Gdańsku.
- Litery zawsze wokół mnie krążyły - mówi. - Swoje prace na początku wrzucałem do internetu. Zauważyłem, że zaczęło się zainteresowanie wokół nich. Była także nisza w tej dziedzinie. Postanowiłem więc przywrócić literom dawny blask.
Artysta przyznaje, że lubi pisać. Chciałby, by kaligrafia, którą zajmuje się w Polsce około pięciu osób, awansowała do rangi wyższej sztuki.

Piszę po wszystkim

- Można tu zobaczyć cały mój świat - opowiada o wystawie Adam Romuald Kłodecki. - Szkice do logo wystawy, mural nawiązujący do mojego zainteresowania street artem, płótno czy pokryte literami przedmioty. Ja piszę po wszystkim.
Wystawa jest też ukłonem twórcy w stronę nieżyjącego już dziadka, esperantysty, ppłk. pilota Leona Kłodeckiego. Znalazły się na niej wykaligrafowane esperanckie słowa.
To nie pierwsze spotkanie artysty z placówką przy Warszawskiej. Był jednym z twórców zaangażowanych w projekt Wiara Nadzieja Miłosz - za jego sprawą na ścianie Centrum pojawiły się fragmenty poezji noblisty w formie calligraffiti, w którym specjalizuje się Kłodecki.
Ten pasjonat pisania, ilustrator oraz kaligraf mieszający tradycję z nowoczesnością pochodzi z Białegostoku. Obecnie mieszka i pracuje w Gdańsku. Wystawę w CLZ stworzył w ramach cyklu Wyjechani, który ma prezentować młodych białostoczan działających w innych miastach Polski. W lutym mogliśmy już oglądać wystawę Malarstwo Pawła Iwaniuka, autora m.in. identyfikacji wizualnej Centrum Zamenhofa. Jesienią swój projekt fotograficzny w cyklu Wyjechani zaprezentuje Rafał Siderski.

Wystawę La Skribita Vorto Adama Romualda Kłodeckiego można oglądać do 2 września.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl