Kultura i Rozrywka

Wróć

A Tobie, ile lat życia zostało? Nowe wystawy w Arsenale [ZDJĘCIA]

2015-05-20 00:00:00
Dwie nowe wystawy - Tymka Borowskiego i Agnieszki Polskiej - można oglądać w Galerii Arsenał przy ul. Mickiewicza. Ich tytuły wielce intrygujące: Wszyscy potrzebują zasad, ale każdy potrzebuje innych i W poszukiwaniu Gadającej Góry.
AD
- Na wystawie chcę pokazać kilkanaście prac, w większości całkiem nowych. Spora część dotyczy tytułowego tematu (który ostatnio bardzo mnie interesuje), ale dobra wystawa jest jak dobra płyta z muzyką - rzadko kiedy na dobrej płycie mamy kilkanaście piosenek o tym samym. Dlatego chcę też pokazać prace o innych rzeczach - wyjaśnia Tymek Borowski.

Będę żył 82 lata. Ile mi jeszcze zostało?

Tymek Borowski dzieli swoje prace na dwie kategorie: prace na tytułowy temat oraz prace nie na temat. Do tej pierwszej zaliczyć można serię portretów zrobionych na zamówienie konkretnych osób. Barwne prace, pogłębione oczywiście wywiadami, powstały w programie Adobe Photoshop. Abstrakcyjne portrety pokazują mentalną konstrukcję, indywidualną technikę życia osób. Kolejnym przykładem z tej kategorii jest infografika o eksperymentalnym szukaniu sposobów na siebie, podpowiadająca jak obalać fałszywe przekonania na temat własnego życia i znajdować sposoby działania dopasowane do własnego charakteru. Wreszcie film How culture works?, opowiadający o tym, skąd się biorą i jak ewoluują kultury - zarówno te historyczne, jak i współczesne.

W drugiej kategorii wyróżnia się czarno-różowy Kalendarz na całe życie. Artysta założył, że będzie żył 82 lata (to średnia w jego rodzinie). Pokazał, ile już przeżył (czarna część), a ile jeszcze mu zostało (znacznie większa część różowa). Borowski udowadnia, jak dużym kawałkiem życia jest każdy pojedynczy dzień. Uwagę przykuwa też wielkoformatowy obraz cyfrowy Śmieci na skraju drogi, czyli studium świata materialnego.

Wędrówka do Gadającej Góry

Agnieszka Polska prezentuje natomiast swój najnowszy film Talking Mountain, który razem z dwoma wcześniejszymi filmami, również prezentowanymi na wystawie: I am the Mouth i Watery Rhymes, tworzy tryptyk. Oprócz filmów obejrzeć można też kolaże artystki z tego roku.

Tematem filmów jest wpływ języka sztuki na odbiorcę i gra z językiem. Duże czerwone usta, do połowy zanurzone w wodzie. Usta – to z nich wydobywa się głos, słowa. Można do nich porównać artystę, który wpływa na odbiorcę. Taki jest przekaz filmu I am the Mouth. Z kolei Watery Rhymes (ze specjalnie napisaną muzyką) przedstawia wizję języka, którym rządzą te same zasady, co fizyką. Rozpoczyna się od nakładających się na siebie napisów. Przerywa je widok kieliszka wypełnionego benzyną. Płyn rozlewa się po morzu, a jego fale niosą słowa. Polska kończy film wierszem o miłości. Jak pisze Agata Chinowska, artystka mówi w nim kochankowi, że i on składa się z jeszcze nieznanych słów. To w nim jednak znajduje upragnioną jedność - ciało słów (powtarzane the body of words).

Ostatni film z tryptyku, Talking Mountain, opisuje podróż artystki z przyjaciółką w poszukiwaniu Gadającej Góry. To legendarne wzgórze, które jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania świata. Jest w tej wyprawie pewna baśniowość, tajemnica, dążenie do kontaktu z boską naturą.

Obie wystawy można oglądać do 11 czerwca. Są czynne od wtorku do niedzieli w godz. 10-18, w czwartek wstęp wolny. Portal BiałystokOnline patronuje ekspozycjom.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl