Kryminalne

Wróć

A mówili, że jadą po kwiaty

2017-02-08 09:07:47
Celnicy z Budziska udaremnili przemyt blisko 20 tys. paczek białoruskich papierosów. Kontrabanda była ukryta w ciężarówce jadącej z Rosji do Holandii po... kwiaty.
Izba Celna w Białymstoku
Funkcjonariusze Służby Celnej z Budziska, podczas pełnienia służby na drodze krajowej nr 8 w pobliżu polsko-litewskiej granicy, zatrzymali do kontroli rosyjską ciężarówkę jadącą do Holandii. W naczepie znajdowały się metalowe wózki, a także plastikowe pojemniki mające służyć do przewożenia kwiatów.

Podczas prześwietlenia rentgenowskiego i szczegółowej rewizji naczepy celnicy znaleźli ukryte pośród przewożonego towaru nielegalne papierosy. Łącznie w rosyjskiej ciężarówce próbowano przemycić prawie 20 tys. paczek papierosów. Ich rynkowa wartość szacowana jest na 250 tys. zł.

W sprawie tego przemytu wszczęto już postępowanie karne skarbowe. 50-letni białoruski kierowca tira został przesłuchany. Nielegalny towar trafił do magazynu, a ciężarówka na parking urzędu celnego w Suwałkach. Za tak duży przemyt grozi wysoka grzywna oraz przepadek papierosów i pojazdu służącego do przewozu kontrabandy.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl