9,5 mln zł za trzy lata BiKeRa. Umowa już podpisana
We wtorek (17.01) podpisano kolejną umowę na zarządzanie systemem rowerów miejskich BiKeR. Trzyletni kontrakt opiewa na sumę 9,5 mln zł.
Malwina Witkowska
Przed nami 10. sezon BiKeRa
Zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz podpisał z prezesem firmy Nextbike Polska kolejną, trzyletnią umowę na zorganizowanie i zarządzanie systemu rowerów miejskich BiKeR, działających w ramach Białostockiej Komunikacji Rowerowej. Będzie ona obowiązywała do 31 października 2025 r.
- To będzie już jubileuszowy 10. sezon funkcjonowania systemu BiKeR w mieście Białystok - rozpoczął zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. - Umowa obejmuje utworzenie 55 stacji rowerowych, 550 rowerów standardowych, w tym 50 rowerów z fotelikami do przewożenia dzieci, 12 rowerów typu tandem i 23 rowery dziecięce. System jest tak obmyślany, aby wykraczać poza granice Białegostoku - poinformował wiceprezydent.
Dodatkowe 4 stacje rowerów (po 2 na jedną gminę) powstaną w miejscowości Kleosin w gminie Juchnowiec Kościelny i w gminie Choroszcz. Ponadto BiKeR pojawi się w dwóch nowych gminach - Supraśl (2 stacje) i Wasilków (3 stacje). O uruchomieniu systemu decydują gminy w porozumieniu z władzami miasta.
- Z rowerów będzie można już skorzystać 1 kwietnia, tak jak co roku. Z kolei sezon potrwa do 31 października - dodał Zbigniew Nikitorowicz.
Wcześniej sezon trwał do listopada, jednak okres ten został skrócony, ponieważ zauważono, że w tym miesiącu liczba użytkowników drastycznie spada. Głównym powodem jest oczywiście pogoda, ponieważ w listopadzie pojawiają się pierwsze przymrozki, gołoledzie, czy opady śniegu.
Białystok był pionierem w Polsce
- Białystok był pierwszą gminą w Polsce, w której potraktowano rower publiczny jako część transportu publicznego. Wówczas dokonaliśmy integracji z kartą miejską. Także Białystok był absolutnie pionierem w Polsce, później naśladowały go takie miasta jak Poznań czy Łódź. Białystok był również pierwszym miastem, który wyszedł poza teren miasta - zaznaczył Tomasz Wojtkiewicz, prezes firmy Nextbike Polska.
W ostatnim kontrakcie przez ostatnie 3 lata białostoczanie mieli okazję korzystać z rowerów czwartej generacji, czyli wyposażonych w GPS-y i komputer pokładowy. Dzięki temu pozbyto się stacji elektroniki na stacjach wypożyczania.
- Białystok ma pierwsze miejsce, jeżeli chodzi o najmniejszą liczbę skradzionych czy zniszczonych rowerów. W czasie całego kontraktu był tylko jeden rower, który nam zginął. Dlatego chcę duże gratulacje przekazać mieszkańcom za to, że szanują to wszystko, co jest ostatecznie finansowane z ich podatków - podkreślił. - Cieszymy się, że po okresie pandemicznym i z pewnością wysokich cen paliw, popularność rowerów wzrasta, bo widzimy kilkunastoprocentowe odbicie w zeszłym sezonie. Bardzo cieszymy się, że jesteśmy już tutaj 10 lat. Życzymy więcej pedałowania i więcej spalonych kalorii - mówił prezes.
W ciągu roku naprawiane są setki rowerów. Jak uzupełnił dyrektor, w ciągu jednego miesiąca gruntowną renowację przechodzi do kilkunastu procent wszystkich rowerów.
Zasady użytkowania się nie zmienią
Jeżeli chodzi o zasady użytkowania, pierwsze 25 min korzystania z roweru są darmowe. Dopiero po przekroczeniu tego czasu naliczana jest opłata.
- W tym roku na terenie Białegostoku zostanie postawiona jedna dodatkowa stacja, która znajdzie się na skrzyżowaniu ul. Kombatantów i al. 1000-lecia - powiedział Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej. - Rowery wypożyczane są za pomocą aplikacji mobilnej. Ponadto zamknięcia, w które wyposażone są rowery pozwalają na zdalne wypożyczanie dla innej osoby. Co więcej, rowery będzie można pozostawić w dowolnych miejscach, ale jednak prosimy, aby pozostawiać je na stacjach - dodał dyrektor BKM.
Warto podkreślić, że już ponad 100 tys. osób przez 10 lat wypożyczyło w Białymstoku rowery miejskie. Przez ten czas liczba wypożyczeń sięgnęła niemal 4 mln.
W przetargu udział wzięły trzy firmy, ale wygrała Nextbike Polska. Umowa podpisana z nią przez miasto opiewa na kwotę 9,5 mln zł. Największą część tej sumy stanowi obsługa klienta, ponieważ system BiKeR działa 24 godziny na dobę, a obsługuje je call-center w Warszawie. Ponadto w każdym mieście są pracownicy techniczni, który zniszczone rowery zabierają do naprawy. W Białymstoku zajmuje się tym kilkunastu pracowników.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl