56-letni Podlasianin tonie w długach. To rekordzista, który musi oddać 17 mln złotych
W Podlaskiem wzrasta liczba niesolidnych dłużników. Łącznie mieszkańcy regionu muszą oddać 900 mln zł. Mamy też rekordzistę, który zapożyczył się na 17 mln zł.
BIG InfoMonitor
Dłużników jest coraz więcej
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor podało, że m.in. w Podlaskiem odnotowano znaczący przyrost liczby dłużników na statystycznego mieszkańca województwa. Podobna sytuacja występuje na Podkarpaciu, w Świętokrzyskiem i Opolskiem.
W woj. podlaskim i wspomnianych regionach osób, które co najmniej 60 dni po terminie nie opłaciły zobowiązań pozakredytowych lub kredytowych na minimum 200 zł, przybyło o około 7%, przy średniej dla kraju 6,4%.
W czerwcu w naszym regionie było ponad 45 tys. osób posiadających zaległe zobowiązanie. Następnie ich liczba wzrosła i teraz wynosi ponad 48 tys.
Nasze zadłużenie w czerwcu tego roku wyniosło 884 027 618 zł. I od tego czasu do września wzrosło o 4,4%, co oznacza, że aktualnie wynosi dokładnie 922 592 864 zł.
Pocieszającym może wydawać się jedynie to, że największe długi w kraju ma woj. mazowieckie. Natomiast największy wzrost zadłużenia od czerwca do września nastąpił w woj. pomorskim i była to zmiana o 7,3%.
Średnia wartość zadłużenia na osobę w Podlaskiem to nieco ponad 19 tys. zł. Najgorsza sytuacja jest na Mazowszu (ponad 28 tys. zł). Natomiast najmniejsze zadłużenie na osobę zanotowano na Warmii i Mazurach (16 420 zł).
Ponadto najwyższe zaległości w bazie BIG InfoMonitor oraz BIK niezmiennie ma 66-letni mieszkaniec Mazowsza, którego długi przekroczyły właśnie 100 mln zł. W Podlaskiem rekordzistą jest mężczyzna w wieku 56 lat z 17 mln zł długu. Co ciekawe, tylko w dwóch województwach rekordy należą do kobiet.
Interesujące jest także to, że stosunkowo wysoki poziom bezrobocia na Podlasiu (10,7%) nie przekłada się na odsetek nieradzących sobie z obsługą zobowiązań. Niesolidnych dłużników jest tu odpowiednio 40 i 49 na 1000 dorosłych Polaków, czyli około dwukrotnie mniej niż w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie stopa bezrobocia jest zbliżona, a niesolidnych dłużników jest 96 na 1000.
Przyczyny długów
Na przyrost zaległości wpływ miały przede wszystkim zobowiązania pozakredytowe, czyli te, które gromadzą się w wyniku niepłaconych na czas rachunków za telefon, media, rat pożyczek pozabankowych, długów dochodzonych przez firmy windykacyjne czy też alimentów. W sumie ich łączna kwota zwiększyła się o 2,14 mld zł - do 19,21 mld zł, podczas gdy niespłacanych w terminie kredytów o 0,4 mld zł - do 27,98 mld zł.
Nieustannie największe niespłacone w terminie długi mają osoby między 45. a 54. rokiem życia, a nieznacznie mniejsze osoby w wieku od 35 do 44 lat. Można to wytłumaczyć popularnością kredytów mieszkaniowych w tych właśnie grupach wiekowych. Średnia wartość zaległego zobowiązania z tytułu niespłacanego kredytu mieszkaniowego wynosi ponad 221 tys. zł. Przeciętna kwota zaległości z tytułu gotówkowego kredytu konsumpcyjnego to z kolei ponad 21 tys. zł.
Wszystkie powyższe dane pochodzą z opracowania pt. Indeks zaległych płatności Polaków autorstwa BIG InfoMonitor.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl