24-latek na rauszu woził na motorze 7-letnie dziecko
Co za kompletny brak wyobraźni i pokory. Nie dość, że pijany postanowił kierować motocyklem, to jeszcze zabrał na przejażdżkę 7-letnie dziecko. Teraz poniesie konsekwencje.
Podlaska Policja
Dyżurny monieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który po gminie Krypno woził 7-letnie dziecko. Policjanci natychmiast ruszyli na poszukiwanie nieodpowiedzialnego kierowcy.
Na miejscu ustalili, że motocyklem poruszał się 24-letni mężczyzna, który wiedząc, że został wezwany patrol na interwencję schował się na strychu własnej posesji. Jak podaje KPP W Mońkach, gdy funkcjonariusze sprawdzali strych, mężczyzna zaatakował ich, po czym uciekł przez właz dachowy i ukrył się w zaroślach nieopodal domu. Tam został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego, którzy wspierali swoich kolegów.
Okazało się, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. 24-latek trafił do policyjnego aresztu, a w niedzielę (3.05) usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, narażenia 7-letniego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl