200 zł za IV ligę? Kibice są oburzeni
Przed tygodniem Wigry Suwałki rozpoczęły sprzedaż karnetów i biletów na nowy sezon 2022/2023. Mimo tego, że klub znalazł się w IV lidze, to ceny wejściówek praktycznie nie uległy zmianie, co wielu kibicom się nie podoba.
Wigry Suwałki
Przerwa między rozgrywkami 2021/2022 i 2022/2023 jest dla Wigier bardzo trudna. Suwalczanie ogłosili bowiem, że drużyna z powodu problemów finansowych musi wycofać się z eWinner II Ligi, w efekcie czego Biało-Niebiescy wylądowali w podlaskiej IV lidze. Czy wszystko, co najgorsze, jest już za ekipą z północy naszego województwa? Niekoniecznie. Dotychczasowe sparingi pokazują (zespół gra głównie młodzieżą i juniorami), że Wigry wcale nie będą faworytem do zajęcia czołowych miejsc, co oznacza, że pobyt suwalczan w IV lidze może być dłuższy niż rok czy dwa.
Na dodatek władze drużyny wyraźnie nadszarpnęły zaufanie kibiców. Spora grupa sympatyków jest bowiem niezadowolona z cen biletów i karnetów. W nowym sezonie abonament na całe rozgrywki (Nowa Trybuna) ma kosztować 130 zł (karnet ulgowy) lub 200 zł (karnet normalny). W poprzedniej batalii stawki na nową trybunę wschodnią były tylko odrobinę wyższe (150 zł i 210 zł), a przecież klub występował na zdecydowanie innym poziomie. Do Suwałk przyjeżdżały takie ekipy jak m.in. Ruch Chorzów, Lech II Poznań, Stal Rzeszów czy Motor Lublin, a teraz fani będą mogli przy ul. Zarzecze ujrzeć co najwyżej ŁKS 1926 Łomża i Wissę Szczuczyn. Warto również zaznaczyć, że trybuna zachodnia, ze względów oszczędnościowych, zostanie zamknięta.
Czy my jesteśmy nadal w 2. lidze? Spadliśmy o dwa szczeble niżej, to i ceny powinny się zmienić, To wszystko co tu się dzieje, działania, komentarze, jakiekolwiek ruchy, to jest jakiś koszmar. Jestem kibicem Wigier od 1983 r. i nie sądziłem, że czegoś takiego dożyję - tego typu komentarze kibiców można przeczytać w mediach społecznościowych.
Mimo wszystko kroki klubu da się zrozumieć. Drużyna spadła do IV ligi przez problemy finansowe, więc trzeba szukać sposobów, by w temacie funduszy nastąpiła poprawa. Pieniędzy od miasta i sponsorów będzie zdecydowanie mniej, dlatego władze zespołu liczą, że przynajmniej zyski z dnia meczowego okażą się przyzwoitem źródłem dochodu.
Najwierniejsi kibice z pewnością nie pożałują gotówki na karnet, bo zakup abonamentu czy nawet pojedynczej wejściówki oznacza wsparcie ukochanego klubu. Pytanie tylko, ilu tych wiernych fanów Wigry posiadają. Odpowiedź na to pytanie poznamy niebawem, gdyż rozgrywki IV ligi ruszają już 6 sierpnia.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl