2 doby pod gołym niebem. Chodził, ciągnąc za sobą dużą walizkę
Policjanci z Sejn pomogli mężczyźnie, który 2 doby spędził pod gołym niebem. 60-latek był wyziębiony i prosił o to, by zawieźć go do domu.
pixabay.com
Pomimo że robi się coraz cieplej, sejneńscy policjanci w dalszym ciągu prowadzą działania Nie bądźmy obojętni.
W środę (22.03) funkcjonariusze ruchu drogowego podczas patrolu w miejscowości Poćkuny (powiat sejneński) zauważyli idącego od strony Litwy mężczyznę, który ciągnął za sobą dużych rozmiarów walizkę. W czasie rozmowy z mundurowymi okazało się, że jest to 60-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego.
Starszy mężczyzna był wyziębiony i prosił, aby odwieźć go do domu. Nie był świadom tego, jak daleko znajduje się od miejsca zamieszkania. Policjanci ustalili numer telefonu do jego żony - okazało się, że 60-latek podróżował z kolegę do Estonii. Z jakiegoś powodu został jednak sam na terenie woj. podlaskiego i 2 doby spędził pod gołym niebem.
Mężczyznę przewieziono do komendy, gdzie poczekał na przyjazd córki.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl