19. rocznica tragicznego wypadku pod Jeżewem. Białystok pamięta o tym wydarzeniu
W poniedziałek (30 września) mija dziewiętnaście lat od wypadku pod Jeżewem. Zginęło wówczas trzynaście osób – dziecięciu białostockich maturzystów i trzech kierowców. Wszyscy jechali na pielgrzymkę do Częstochowy.
UM Białystok
Białystok, jak co roku, pamięta o tym wydarzeniu. W imieniu prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, jego zastępca Rafał Rudnicki złożył kwiaty przy kaplicy upamiętniającej to tragiczne wydarzenie oraz wziął udział w uroczystości przy pamiątkowej tablicy na budynku I Liceum Ogólnokształcącym.
Do wypadku doszło 30 września 2005 roku, na krajowej drodze numer osiem, niedaleko Jeżewa. Autokar z białostockimi maturzystami, którzy pielgrzymowali na Jasną Górę, zderzył się z tirem. Zginęło trzynaście osób – dziewięciu uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego, jeden z Zespołu Szkół Elektrycznych oraz trzech kierowców.
Tego samego dnia minister edukacji narodowej Mirosław Sawicki poprosił dyrektorów szkół w kraju o godne uczczenie pamięci ofiar. 3 października w Białymstoku odbył się marsz milczenia ku czci ofiar wypadku. Wzięło w nim udział ponad 8 tysięcy osób. W stolicy województwa podlaskiego ogłoszona została 3-dniowa żałoba. 9 października zmarła przebywająca do tej pory w szpitalu w stanie ciężkim maturzystka, która uczestniczyła w wypadku. Tym samym liczba ofiar wzrosła do 13.
Niedaleko miejsca wypadku, kilkadziesiąt metrów od drogi, postawiono kapliczkę upamiętniającą to tragiczne wydarzenie.
Agata Rosińska
24@bialystokonline.pl